Niedawne zdarzenie na ulicach Radomia przypomniało o poważnych konsekwencjach związanych z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu. Policjanci z motocyklowego patrolu, na co dzień czuwający nad bezpieczeństwem na drogach, natknęli się na nietrzeźwego kierowcę. Mężczyzna, mający w organizmie ponad 4 promile alkoholu, przewoził dwóch pasażerów w niebezpiecznych warunkach. Sprawa zakończy się w sądzie, co stanowi ostrzeżenie dla innych.
Do incydentu doszło w piątek, 25 lipca, na ul. Limanowskiego, gdzie funkcjonariusze zatrzymali się na skrzyżowaniu. Wówczas ich uwagę zwrócił samochód marki Renault, którego kierowca sprawiał wrażenie nietrzeźwego. Po przeprowadzeniu kontroli okazało się, że 36-letni mieszkaniec Radomia miał wyjątkowo wysoki poziom alkoholu we krwi, co wzbudziło uzasadnione obawy policjantów.
Podczas interwencji funkcjonariusze zauważyli, że na skrzyni ładunkowej pojazdu znajdowało się dwóch pasażerów. Warunki, w jakich byli przewożeni, były całkowicie nieprzystosowane do transportu ludzi – miejsce było załadowane narzędziami, odpadami oraz innymi przedmiotami mogącymi stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia. Policja zareagowała na sytuację, zatrzymując kierowcę i jego prawo jazdy. Za popełnione wykroczenia 36-latek odpowie przed sądem, a cały incydent jest przypomnieniem o obowiązujących przepisach dotyczących bezpieczeństwa na drogach.
Źródło: Policja Radom
Oceń: Nietrzeźwy kierowca zatrzymany w Radomiu z pasażerami na „pace”
Zobacz Także
