Nowy Rok w Radomiu rozpoczął się w niecodzienny sposób, gdy młody kierowca postanowił zaprezentować swoje umiejętności driftu w strefie ruchu. Działania te zostały szybko zauważone przez radomskich policjantów, którzy nie dopuścili do powstania poważnego zagrożenia na drodze. W wyniku incydentu funkcjonariusze zdecydowali się na zatrzymanie prawa jazdy kierowcy oraz skierowanie sprawy do sądu.
Dnia 1 stycznia, podczas patrolu na ulicy Wojska Polskiego w Radomiu, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zauważyli pojazd marki BMW, którego kierowca na stacji paliw celowo wprowadził auto w poślizg, stawiając tym samym innych uczestników ruchu w niebezpiecznej sytuacji. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działania i zatrzymali kierowcę do kontroli. Okazało się, że za kierownicą samochodu siedział 20-letni mężczyzna, a obok niego znajdowała się pasażerka.
W związku z poważnym naruszeniem przepisów ruchu drogowego, policjanci zdecydowali się na odebranie kierowcy prawa jazdy oraz skierowanie wniosku o ukaranie do sądu. Warto przypomnieć, że nieprzemyślane zachowanie na drodze, jak chociażby wykonywanie akrobacji w ruchu drogowym, może prowadzić do tragicznych konsekwencji, w tym wypadków z utratą zdrowia lub życia. Warto zatem pamiętać o przepisach, które jednoznacznie zabraniają takich działań w miejscach ogólnodostępnych oraz nie poddawać się chwilowym impulsom, które mogą mieć poważne następstwa.
Źródło: Policja Radom
Oceń: Młody kierowca podejrzany o driftowanie stanie przed sądem
Zobacz Także